
Moja historia nie zaczyna się standardowo, psy nie towarzyszyły mi od urodzenia, a w mojej rodzinie mało kto był ich miłośnikiem. Aby dotrzeć do punktu, w którym jestem dziś, musiałam stawić czoła wielu przeciwnościom i zrezygnować z niejednej rzeczy. Pierwszego psa dostałam w wieku 13 lat, jednak nie było to tylko dziecięce marzenie. Do domu trafiła moja pierwsza suczka, Ebra (INDIANA Twierdza Samuraja) rasy ca de bou, którą przywieźliśmy z ojcem z drugiego końca Polski. Wybór rasy i przygotowywanie się na psa trwało latami. Ebra była moim niezwykłym psem, o unikatowym charakterze, więź która nas łączyła okazała się całkowicie niezastąpiona. Suczka kilka lat później osiągnęła wyszkolenie PT1 i IPO-v. Rok później do Ebry dołączył szczeniak- amstaff Mefisto. Czas leciał, a ja i moje dwa psy stawaliśmy się kompletnie nierozłączni. Spędzaliśmy we trójkę całe dnie. Bardzo szybko musiałam dorosnąć i nauczyć się odpowiedzialności. Szybko również zaczęłam zauważać, że moje psy są bardzo aktywne i do szczęścia potrzebują ogromnej ilości zajęć i pracy i szkolenia, 3 godzinny spacer po okolicy i rzucanie piłki to dla nich stanowczo za mało.
W roku 2006 trafiłam na pierwsze szkolenie wyjazdowe ze swoimi psami. Było to jak wielkie odkrycie i oświecenie. Dziesięć lat temu nie było takiego wyboru szkoleń, seminariów, kursów jak teraz. Szkółki w okolicy nie zajmowały się szkoleniem sportowym, a już prawie nikt wtedy nie szkolił “takich” psów. Miałam szczęście trafić na wspaniałego człowieka i wielkiego miłośnika ras bojowych, który zaraził mnie pasją do szkolenia psów. Metoda, której uczył, opierała się na motywacji psa poprzez zabawę i wykorzystanie naturalnego popędu do polowania na zdobycz jako nagrody. Od czasu mojego pierwszego szkolenia w roku 2006, nie opuściłam żadnego szkolenia z posłuszeństwa i obrony przez 5 kolejnych sezonów. W międzyczasie zaczęłam brać udział w zawodach siłowych z moimi psami, między innymi w konkurencji weight pulling. Uczestniczyłam również w zorganizowanych treningach w Lublinie i Świdniku. Przez nasze grupy przewinęło się bardzo wiele psów, bardziej doświadczeni przewodnicy pomagali mniej doświadczonym i to właśnie na tych spotkaniach odkryłam, jak wielką satysfakcję daje pomaganie innym w problemach wychowawczych ich psów. W roku 2010 zaczęłam pracę z czeskim szkoleniowcem i pozorantem, co zaowocowało zdaniem przez Ebrę egzaminu IPO-v na ocenę doskonałą w listopadzie 2011 roku. Niestety, Ebra odeszła ode mnie nagle i niespodziewanie dwa miesiące później, w wieku zaledwie 8 lat. Po odejściu Ebry zamarzyłam o poważnej karierze sportowej z kolejnym psem, jednocześnie jednak nie chciałam rezygnować z ras, które najbardziej polubiłam.


Kolejny mój pies- suczka tej samej rasy, BIG FATA MORGANA Tołdi – Espera, trafiła do mnie niecały rok później. Espera od razu okazała się zupełnym przeciwieństwem swojej poprzedniczki. Pies o bardzo silnym instynkcie stróżującym i obronnym, skłonnościami do agresji w stosunku do innych psów, niewyczerpanych pokładach energii i pasji do pracy. Miałam zamiar przygotowywać ją do zawodów IPO, jednak szybko moje plany legły gruzach- okazało się, że jest obciążona bardzo silnym stopniem dysplazji biodrowej. Przeszła dwa skomplikowane zabiegi na miednicy zakończone poważnymi powikłaniami, lewa noga doznała paraliżu. Powrót do sprawności i rehabilitacja trwały ponad pół roku. Potem przyszła kolejna próba- przywrócenie do równowagi psychicznej młodego psa, który spędził okres socjalizacji i dorastania w izolacji i bólu. Braki psychiczne okazały się bardzo duże, ale mimo wszystko nadal wierzyłam, że razem jesteśmy w stanie osiągnąć wiele i moja ciężka praca się opłaci. W roku 2014 na dobre zaraziłam się pasją tropienia sportowego, dzięki uczestnictwu w seminariach prowadzonych przez v-ce Mistrza Świata IPO-FH, Karela Kovaca. Pod jego okiem przeszłam również szkolenie dla deptaczy śladu sportowego. Był to kolejny punkt przełomowy w moim życiu. Szybko okazało się, że Espera ma ogromny talent do tropienia. Na swoich pierwszych zawodach wygrała Mistrzostwa Polski. Dalsze starty w tropieniu zaowocowały tytułami: II Vice Mistrza Małopolski Fpr3, Mistrza Lubelszczyzny Fpr3 i Najlepszej Suki Zawodów, zdobyciem tytułu FH1 z 1 lokatą, najwyższego stopnia wyszkolenia psa tropiącego czyli IPO-FH z 3 lokatą w klasyfikacji Polaków (rok 2016) i kwalifikacją na Mistrzostwa Świata IPO-FH w Słowenii 2017, na które pojechałyśmy jako para rezerwowa.
Dzięki Esperze brałam udział w wielu szkoleniach, seminariach z polskimi i zagranicznymi trenerami i zaraziłam się pasją na dobre- w moim życiu zajęła ona pierwsze miejsce. Wciąż staram się rozwijać i na bieżąco pogłębiać wiedzę, poznawać metody i z każdej adaptować do swojego systemu szkoleniowego to, co uważam za najbardziej wartościowe. Po pięciu latach spędzonych z Esperą doprowadziłam ją do wyszkolenia: BH, PT1, PTT1, IPO-v, obedience 1, obedience 2, Fpr1, Fpr2, Fpr3, FH1, IPO-FH, wielokrotnie stawałyśmy na podium na zawodach obedience i zawodach w tropieniu. Od roku 2014 lat należę do Grupy Szkoleniowej Psów Lublin- przyjacielskiej Grupy, która składa się z wspaniałych pasjonatów psiego sportu, trenujemy razem i pomagamy sobie nawzajem. Od kilku lat zaczęłam sama udzielać się jako trener, prowadząc między innymi szkolenia wyjazdowe, grupowe dla psów bojowych oraz inne. Przez moje ręce przewinęło się wiele psów z całej Polski. Brałam udział w organizacji wielu imprez kynologicznych. W międzyczasie studiowałam na wydziale Medycyny Weterynaryjnej UP w Lublinie, studia zakończyłam w roku 2015 i otrzymałam tytuł lekarza weterynarii. Szybko jednak zdecydowałam się zrezygnować z wykonywania zawodu i zacząć robić to, co naprawdę kocham i na co pracowałam latami, co zaowocowało w 2016 roku otwarciem przeze mnie Centrum Kynologicznego “ENERGIA PSA”. Obecnie jestem również przewodnikiem młodszych psów, suczki american pitbull terrier- Terror’s Euphorii (BH) oraz młodego użytkowego owczarka niemieckiego Entera (LANS Alta Escuela), który przygotowuje się do startów w IPO. Oprócz szkolenia fascynują mnie fizyczne możliwości i użytkowość psów. Przez lata pracy z psami oraz dzięki uczestnictwu w zawodach siłowych i sprawnościowych typu Pitbull Show w różnych krajach Europy (Polska, Czechy, Słowacja), udało mi się posiąść wiedzę na temat treningu fizycznego, suplementacji, diety psów sportowych i użytkowych, przygotowywanych do pracy. Razem z moim partnerem przygotowujemy psy do zawodów w weight pullingu. Jego najstarsza suczka w sezonie 2015 była prawdopodobnie najbardziej utytułowaną w weight pullingu suką w Europie. Obecnie posiadamy 7 psów, z których jeden jest na emeryturze, reszta cały czas jest w trakcie przygotowań do startów. Fascynuje mnie również zagadnienie fizjoterapii i rehabilitacji psów, w roku 2017 ukończyłam Kurs Fizjoterapeuta Psów i Kotów w Studium Fizjoterapii Zwierząt w Warszawie. Szkolenie zakończyłam egzaminem, dzięki któremu otrzymałam dyplom zoofizjoterapeuty małych zwierząt. Od dwóch lat moje życie i każdy jego dzień kręci się tylko wokół treningu z psami i przygotowań do zawodów. Tryb życia mój i moich psów wymaga doskonałej kondycji fizycznej i psychicznej zapewnionej przez odpowiednią dietę i suplementację.
Zapraszam do mojego centrum szkoleniowego – Energia Psa Centrum Kynologiczne Mińsk Mazowiecki/ Lublin
W naszej ofercie znajdziecie szkolenie psów, przygotowanie do zawodów, egzaminów i testów ZKwP, szkolenia stacjonarne i u klienta, doradztwo.
Lek. wet. Agnieszka Filar
Energia Psa Centrum Kynologiczne Mińsk Mazowiecki/ Lublin